DESAL
Mam ogromną słabość do tego typu miejsc, gdzie dobre jedzenie miesza się
z unikalną atmosferą, a to wszystko za sprawą ich właścicieli :)
Desal jest otwarte od niedawna, bo zaledwie dwa miesiące (od początku roku 2017), a już skradło moje serce. To tylko kwestia czasu, aż osiągnie prawdziwy sukces na miarę kultowego już w Maladze El Ultimo Mono.
To miejsce ma bowiem wszystko, czego wymagający smakosz potrzebuje - świeże i bardzo dobre jedzenie przygotowane na miejscu z lokalnych produktów, ofertę znacznie inną i ciekawą, fajne wnętrze, a przede wszystkim duszę i pasję.
Bo właśnie pasja do tworzenia czegoś unikatowego w Veronice - młodziutkiej właścicielce lokalu - urzekła mnie tu najbardziej.
Lokal oferuje śniadania ( brunch), sałatki i ogromne kanapki ( polecam kurczaka z curry), które możemy przekąsić zarówno w porze lunchu, jak i na kolację.
Co więcej kawy, wyciskane soki, które są kombinacją smaków oraz batidos - ja wybrałam swoją imienniczke - batido o nazwie Asia, który z pewnością przypadnie Wam do gustu ;) Na szczególną uwagę zasługuję tu propozycja śniadań i kanapek, której nie spotkałam nigdzie indziej w Maladze .
Połączenie awokado, marchewki z mango na jednej grzance - wow szaleństwo!
Ponadto właścicielka dużą wagę przywiązuje do lokalnych, ekologicznych produktów. Wspiera również rodzinną firmę - Heroina Vorgin Extra- czyli oliwę, która nadaje potrawą osobliwego smaku. Trzeba przyznać, że nie tylko wybornie smakuje, ale jak na markę oliwy, wygląda oryginalnie.
Desal, jak na tak bogate i niebanalne menu, ma bardzo przystępne ceny - kompletne śniadanie ( kawa, sok, grzanka) od 4,10€. Bardzo ważne - kuchnia jest tu czynna cały czas, więc bez obawy, że po godz. 17 nic nie zjecie.
Nachwalić się wręcz nie mogę ;) Bo ja po prostu kocham takie miejsca, gdzie czuć pozytywną energię i prawdziwą, malagueńska serdeczność :)
Polecam Wam to miejsce z całego serca na codzienną, małą ucztę :)
Desal jest czynne codzienne od godz. 9.00 do 20.00
Znajdziecie je przy Calle Nosquera 2, niedaleko Dulces Dreams.