Tarifa

Nie znam w Andaluzji miejsca bardziej "luźnego", z tak świetnym surfeskim  klimatem i oczywiście tak wietrznego ;)  Mowa rzecz jasna o Tarifie, mekce miłośników windsurfingu i kitesurfingu. 

 

Jest niezwykła z kilku względów. Po pierwsze to najbardziej wysunięte na południe miasto kontynentalnej Europy. Po drugie to stąd przy dobrej widoczności widać oddaloną o zaledwie 20 km Afrykę. Po trzecie to tu, gdy wpatrujesz się w inny kontynent, który masz wrażenie jest na wyciągnięcie ręki, po lewej stronie otacza Cię Morze Śródziemne po prawej już Ocean Atlantycki... cudo! Wymieniać można by długo, z pewnością jest również unikatowa, ze względu na swój klimat.

Tu reszta świata nie istnieje - liczą się fale, słońce, kite i orzeźwiające wieczorem drinki. Nie znajdziesz i nie poczujesz tego nigdzie indziej w Andaluzji. 

 

Tereny te były już znane za czasów Fenicjan, czy Rzymian ( czego najelpszym przykładem  jest oddalona o 20 km Claudia Baleo), ale nazwa miasta pochodzi

od przybyłego tu w 710 r. Tarifa Ibn Malik, który wraz ze swoimi siłami zbrojnymi podbił miasto, rozpoczynając prawie sześćsetletnie panowanie muzułmanów

w tym rejonie. Spuścizną ich długoletniej obecności jest wziensiony w X w . Zamek Guzmana Dobrego  (Castillo Guzman el Bueno) , który można zwiedzać do dziś. Ponadto warto zobaczyć przylegającą do niego warowną bramę Puerta de Jerez oraz XV wieczny kościół San Mateo (Iglesia de San Mateo, Pl. San Mateo).

Co więcej w centrum miasta warto się po prostu zgubić między białymi domkami, placykami i krętymi uliczkami. Dodatkową atrakcją moga byc również wycieczki łodzią, z pokładu których obserwowane są delfiy i wieloryby czy rejsy do hiszpańskiej Ceuty i marokańskiego Tangeru. 

 

Co by nie powiedzieć największym skarbem Tarify jest przede wszystkim znajdująca się w pobliżu natura i plaże niezabudowane blokowiskami czy hotelami.  Główną plażą w Tarifie, o długości bagatela 7250 m i szerokosci 120 m jest Playa de Los Lances i to właśnie przy niej umiejscowiona jest najlepsza infrastruktura dla plażowiczów oraz uprawiających sporty wodne. Playa Valdevaqueros, Playa Arte Vida i Playa Hurricane to plaże wymarzone dla windsurferów oraz kitesurferów.

Z odległej o 10 km i spokojnej plaży Playa Punta Paloma można podziwać piękny widok miasta, a z kolei oddalona o 25 km Playa de Bolonia  (moja ulubiona)  uważana jest za jedną ostatnich dziewiczych plaż w Hiszpanii.

 

Tarifa jest położona 160 km od Malagi i najlepiej dostać się do niej samochodem.  Z pewnością będzie cennym przystankiem, po popularnym wśród naszych rodaków, Gibraltarze. Jest idealna na weekend vanem czy kamperem ( sama sprawdziłam :) bo tylko tu o poranku obudzi Cię szum Oceanu. 

Uwierz mi, zaczaruje Cię ! :)